Oiseau sans tête... propozycja świątecznego obiadu
Oiseau sans tête nie jest, jak wskazywałaby na to nazwa, ptakiem serwowanym bez głowy. Meandry językowe i znaczeniowe, które sprawiły, że we frankofońskiej część Belgii nazywa się tak po prostu roladki faszerowane mielonym mięsem, są dość zawiłe. To bardzo popularny, niemal codzienny posiłek Belgów, łatwy do przygotowania, smaczny i niedrogi, ponadto – dostępny w sprzedaży w postaci gotowej. Dla nas to mogą być po prostu zrazy, angielscy autorzy upodabniają je do francuskich paupiettes. Podaje się je najczęściej w towarzystwie piwa lub czerwonego wina. Ja podaję je razem z innym belgijskim specjałem – stoemp czyli rodzajem ziemniaczanego purée, do którego dodaje się inne warzywa, czasami boczek. Jak mawiają specjaliści stoemp to nie warzywny ogródek i do ziemniaczanego purée powinno dodawać się jedno, góra dwa wybrane warzywa, ale dla mnie to zawsze okazja, by przemycić tam nieco więcej wartości. Tradycyjnie i najczęściej do stoemp dodaje się marchewkę, białe części pora lub kapustę. Moja ulubiona wersja to dodatek kalafiora i solidnej szczypty curry. Nasze oiseaux możemy przygotować z wyprzedzeniem, zatrzymując się na etapie podsmażenia i kończąc następnego dnia podduszeniem i redukcją sosu. Będzie aromatycznie i smacznie. Polecam gorąco.
60 min
30 min
Sposób przygotowania
# Oiseaux sans tête
Składniki dla 2 osób:
200 g mielonej wołowiny
2 łyżki posiekanej szalotki
2 łyżki posiekanej natki pietruszki
1 łyżeczka posiekanego świeżego tymianku
1 łyżeczka posiekanej ostrej papryczki
1 czubata łyżka suszonych pomidorów
2 łyżka startego jabłka
sól, pieprz, kumin, cynamon
sok z cytryny
kilka plastrów boczku
125 ml czerwonego wytrawnego wina
Przygotowanie:
1. W małej miseczce łączymy szalotkę, zioła, papryczkę i pomidory. Mieszamy dokładnie. Odkładamy jedną czubatą łyżkę. Resztę dodajemy do mięsa.
2. Mięso skrapiamy kilkoma kroplami soku z cytryny, dodajemy utarte jabłko. Mieszamy dokładnie. Odstawiamy na chwilę.
3. Z mięsa formujemy 3 wałeczki, które zawijamy w plastry boczku, tak jak zrazy. Możemy je obwiązać lub zapiąć wykałaczkami ale nie jest to konieczne.
4. Na patelni rozgrzewamy odrobinę oliwy. Układamy nasze oiseaux, obsmażamy delikatnie ze wszystkich stron. Na patelnię dodajemy odłożoną łyżkę mieszanki z ziołami. Mieszamy, zalewamy winem, przykrywamy i smażymy około 10 minut.
5. W tym czasie wino zredujuje się tworząc pyszny kremowy sos.
6. Oiseaux pozbawiamy wykałaczek, jeżeli ich użyliśmy, podajemy w akompaniamencie sosu. Najlepiej w towarzystwie stoemp lub po prostu ziemniaczanego purée i świeżej sałaty.
# Stoemp
Składniki:
460 g ziemniaków (waga przed obraniem)
150 g cukinii
1 marchewka (ok.100g)
sól, pieprz, gałka muszkatołowa
gęsta śmietana, masło
Przygotowanie:
1. Ziemniaki obieramy, kroimy w dużą kostkę. Przekładamy do garnka z osoloną gotującą się wodą. Gotujemy ok. 15 minut, do miękkości.
2. W tym czasie na odrobinie masła z oliwą podsmażamy pokrojoną w kostkę marchewkę, po 7 minutach dodajemy pokrojoną w kostkę cukinię. Dusimy jeszcze przez 5-7 minut.
3. Ugotowane ziemniaki przecedzamy. Gorące przecieramy przez sitko. Dodajemy śmietanę i masło. Doprawiamy.
4. Do ziemniaków dodajemy pozostałe warzywa. Łączymy. Doprawiamy solą, pieprzem i odrobiną soku z cytryny. Posypujemy obficie posiekanymi świeżymi ziołami, tymiankiem lub pietruszką.
Smacznego!
10 sekretnych przepisów
na dania z 10 najlepszych restauracji świata

Podobne przepisy:
-
Z serii: "szybki obiad dla zabieganych"
-
Biały indyk – pomysł na świąteczny półmisek.
-
Duszona fasola
-
Sałatka po szeklersku
-
Przepis na tradycyjny świąteczny makowiec
-
Sernik świąteczny
-
Piernik świąteczny
-
OBIAD PEŁEN ENERGII – TORTILLA Z KASZĄ
-
Chałka świąteczna
-
Makaron ze szpinakiem, czyli obiad w mniej niż 30 minut
-
Staropolska baba świąteczna
-
Gruszki w cieście
Zaloguj się aby dodać recenzję